Miłe towarzystwo, wspaniała atmosfera, dobre jedzenie i na dodatek urokliwe miejsce, to wszystko składa się na dobrą imprezę. A taka powinna towarzyszyć każdemu jubileuszowi.
Jubileusz czy rocznica?
Jubileusz bywa słowem nadużywanym. Bo nie każda rocznica będąca okazją do świętowania jest jubileuszem.
Samo to słowo pochodzi z języka hebrajskiego. Tradycja żydowska lubuje się w liczbach. Nakazywała ona, co 7 lat obchodzić rok szabasowy. Po kolejnej siódemce, czyli 7 takich cyklach dających łącznie 49 lat, nadchodził rok o numerze 50 – dla Żydów ze wszech miar święty i nazywany właśnie rokiem jubileuszowym lub po prostu jubileuszem. Obowiązywały w nim szczególne zasady: nie wolno było uprawiać ziemi i zbierać plonów, należało darować wszystkie długi oraz uwolnić niewolników.
Mówiąc dziś o jubileuszu, nie bierze się już pod uwagę wyłącznie liczby 50. Może to być każda inna, byle okrągła rocznica. Nie tylko ta posiadająca na końcu cyfrę 0, ale często także 5. Może to być więc 25, 10, a nawet 5 lat. Warto jednak świętować też zwykłe rocznice, zwłaszcza że dla małżonków czy zakochanych, równie ważne jest uczczenie każdego kolejnego roku ich miłości.
W większym gronie
Jubileusze nie dotyczą jedynie osób prywatnych. Hucznie obchodzą je miasta, szkoły czy teatry. Także i firmy. Wielu pracodawców z okazji rocznicy istnienia przedsiębiorstwa, przygotowuje ciekawe atrakcje dla pracowników. Podczas firmowego obiadu czy bankietu, często otrzymują oni specjalne jubileuszowe upominki, a na ich konta wpływa dodatkowa premia.
Szczególne jubileusze jak np. 25-lecie założenia firmy lub 50 lat jej istnienia, to już duża okazja do świętowania. Przedsiębiorcy decydują się zaangażować wówczas firmy eventowe, które potrafią organizować wyjątkowe imprezy połączone np. z koncertem znanego wykonawcy, spektaklem teatralnym, występem kabaretu, albo innymi atrakcjami, takimi jak konkursy dla gości, np. quizy z historii firmy.
Rodzinnie i w gronie przyjaciół
Każdy człowiek kilkakrotnie w swoim życiu jest jubilatem. Najczęściej jubileusz dotyczy okrągłej rocznicy jego urodzin, działalności zawodowej albo małżeństwa. Do rangi jubileuszu może urastać jednak każda rocznica, jeśli jest z jakiegoś powodu szczególnie ważna dla danej osoby.
Niektóre rocznice, na przykład te dotyczące związku małżeńskiego zyskały nawet swoje nazwy. Ich historia nie jest długa, bo sięga 1922 roku. Wymyśliła je specjalistka od savoir-vivre’u, pisarka Emily Post. Nazwała ona jedynie osiem ze ślubnych rocznic, ale 15 lat później Związek Amerykańskich Jubilerów podchwycił pomysł i uzupełnił całą listę.
I tak mamy po kolei:
- Pierwszą rocznicę ślubu – papierową
- Drugą rocznicę ślubu – bawełnianą
- Trzecią rocznicę ślubu – skórzaną
- Czwartą rocznicę ślubu – kwiatową/owocową
- Piątą rocznicę ślubu – drewnianą
- Szóstą rocznicę ślubu – cukrową
- Siódmą rocznicę ślubu – wełnianą/miedzianą
- Ósmą rocznicę ślubu – spiżową/brązową
- Dziewiątą rocznicę ślubu – blaszaną/glinianą/generalską
- Dziesiątą rocznicę ślubu – cynową/aluminiową
- Jedenastą rocznicę ślubu – stalową
- Dwunastą rocznicę ślubu – płócienną/jedwabną/lnianą
- Trzynastą rocznicę ślubu – koronkową
- Czternastą rocznicę ślubu – kości słoniowej
- Piętnastą rocznicę ślubu – kryształowa (ew. szklana)
- Dwudziestą rocznicę ślubu – porcelanowa
- Dwudziestą piątą rocznicę ślubu – srebrną
- Trzydziestą rocznicę ślubu – perłową
- Trzydziestą piątą rocznicę ślubu – koralową
- Czterdziestą rocznicę ślubu – rubinową
- Czterdziestą piątą rocznicę ślubu – szafirową
- Pięćdziesiątą rocznicę ślubu – złotą zwaną też złotymi godami
- Pięćdziesiątą piątą rocznicę ślubu – szmaragdową/platynową
- Sześćdziesiątą rocznicę ślubu – diamentową
- Sześćdziesiątą piątą rocznicę ślubu – żelazną
- Siedemdziesiątą rocznicę ślubu – kamienną
- Siedemdziesiątą piątą rocznicę ślubu – brylantową
- Osiemdziesiątą rocznicę ślubu – dębową
Jest więc co celebrować, chociaż niewielu parom, nawet tym najzgodniejszym, jest dane dożyć żelaznej, nie mówiąc o brylantowej rocznicy.
Gdzie świętować jubileusze?
Można oczywiście w domu. Tyle że wtedy jubilat na ogół musi też obsługiwać gości. Warto więc pomyśleć o znalezieniu i zarezerwowaniu miejsca w jakimś lokalu, a może nawet hotelu z dobrą restauracją. Gdy jubileusz należy do tych wyjątkowych, można nawet pomyśleć o wyjeździe do innego miasta i zarezerwowaniu pokoi dla siebie i gości.
Jeśli mieszka się na Mazowszu, a nawet w stolicy to warto wziąć pod uwagę mieszczący się w zabytkowym budynku z 1863 roku, Koszary Arche Hotel. Znajduje się on w samym centrum Góry Kalwarii, w odległości 25 km od Warszawy. W klimatycznych wnętrzach nawiązujących do starych koszar przyjęcie jest naprawdę wyjątkowe. Na dodatek tu jubilat bawi się całkiem za darmo, nawet do 3.00 nad ranem! Bez względu na to, czy kończy właśnie 20, 30, 40, 50, 60, 70, 80, 90, czy nawet 100 lat. W sali bankietowej mogą liczyć na welcome drink i dedykowaną obsługę kelnerską wraz z opieką managera sali.
Jeśli impreza planowana jest wraz z noclegiem, warto też pomyśleć o spacerze następnego dnia po Górze Kalwarii szlakiem kultury żydowskiej. Najlepiej to zrobić korzystając z usług lokalnego przewodnika. Blisko, bo zaledwie 4 km od hotelu znajduje się też średniowieczny zamek w Czersku, z którego roztacza się zapierający dech w piersiach widok na pradolinę Wisły.
Kto zdecyduje się na świętowanie w Koszarach, na pewno nie wyjedzie stamtąd zawiedziony!